Przy okazji - kiedyś zastanawiałem się nad analogiami między usługami i produkcją. Była to odpowiedź na problem zarysowany przez jednego z bloggerów - jak "tłumaczyć" Lean z produkcji do usług. Konkluzja była jedna - należy znaleźć wartość i resztę wymyślać od nowa jedynie inspirując się ideami Toyoty.
A zatem IT:
- przepływ produktu (samochodu) zastąpmy przepływem idei (dokumentu) czy też zbioru informacji, wszak IT to przetwarzanie informacji,
- wartością dla klienta będzie użyteczna informacja, którą można określić jako wiedzę - jeśli informacje zaciemniają dokument to są stratą, marnotrawstem - muda
- przepływ produktu to postęp "sprawy administracyjnej",
- wartością dla klienta jest czynność administracyjna, która posuwa rozwiązywanie sprawy do przodu.
- przezbrojenie oznacza zmianę typu wykonywanych czynności, przykładowo urzędnik teraz załatwia sprawy podatku VAT, a za chwilę sprawy podatku PIT, podobnie informatyk rozwiązuje incydenty, a potem diagnozuje problemy
- szczupłość organizacji można zatem poznać po tym czy pracownicy potrafią się "przezbroić" i jak szybko to wykonują...
Analogicznie w medycynie:
- przepływ produktu zastąpimy przepływem pacjenta,
- wartością dla klienta będą działania diagnostyczno-terapeutyczne
- w tym świetle wykonywanie badań na wyrost lub terapie "na wszelki wypadek" są stratą - marnotrawstwem - muda